P贸jdziemy ze sobą powoli obok do końca wszystkiego żeby zacząć na nowo Bez słowa i snu w zachwycie nocą a bliskość rozproszy nasz strach przed ciemnością
Będziemy tam nago biegali po łąkach Okryją nas drzewa gdy zajdą wszystkie słońca I czując cię obok opowiem o wszystkim Jak często się boję i czuję się nikim
Twoje łzy miażdżą mi serce I opadam i wzbijam się Ciągle chce więcej
Po drugiej stronie Na pustej drodze Tańczy m贸j czas W strugach deszczu dni toną Dotykam stopą dna
Po drugiej stronie Na pustej drodze Czy to ty? Ktoś głaszcze mnie po włosach Nie m贸wiąc prawie nic
P贸jdziemy ze sobą powoli obok Do końca wszystkiego żeby zacząć na nowo W deszczu maleńkich ż贸łtych kwiat贸w W spokoju przy sobie nie czując czasu
Twoje łzy miażdżą mi serce I usycham i kwitnę I ciągle chcę więcej
Po drugiej stronie Na pustej drodze Tańczy m贸j czas W strugach deszczu dni toną Dotykam stopą dna
Po drugiej stronie Na pustej drodze Czy to ty? Ktoś głaszcze mnie po włosach Nie m贸wiąc prawie nic